Coś się kończy, coś zaczyna... czyli przełom 2013/2014

Mam nadzieję, że jeszcze nie wszyscy biegacie w popłochu przymierzając kreacje na sylwestrową noc i ktoś znajdzie chwilę na lekturę nowej notki. A nawet jeśli nie, to trudno - przeczytacie jutro, albo za dwa dni. Kończy się rok 2013. Lubię podsumowania, podliczenia, rozliczanie z efektów. Skupiłam się mocno i zebrałam wszystko czego dokonałam w tym roku - z czego jestem dumna, zadowolona i w ogóle co działo się przez ostatnie 365 dni.

Czytelnicze podsumowanie 2013


Czas na czytelnicze podsumowanie mijającego roku. Oddaję do Waszej dyspozycji listę wszystkich przeczytanych przeze mnie od stycznia książek, a te które zostały opisane na blogu są podlinkowane do odpowiednich notek. Miłej lektury ;)

Co lubię w Świętach?

Jutro 24 grudnia, Wigilia. W domu pachnie ciastem, niedługo będzie też pachnieć grzybami. Z głośników sączą się świąteczne piosenki i kolędy. Rozbłyśnie choinka, prawdziwa. Postanowiłam zastanowić się co kocham w Świętach Bożego Narodzenia...

"Anioł w kapeluszu" Monika Szwaja

Monika Szwaja kilka lat temu trafiła do (zaszczytnego, a jakże!) grona moich ulubionych autorów. Ujęła mnie językiem, humorem i bohaterami, którzy od razu wzbudzają sympatię. Od tego czasu śledzę właściwie wszystko co napisze, więc i "Anioła w kapeluszu" nie mogłam przegapić. Dziś w nocy do 2:30 czytałam ("Jeszcze kawałeczek!"), żeby dowiedzieć się co będzie dalej i jak cała sprawa się skończy. Wierzcie mi - gdyby książka była słaba, to bym wybrała jednak sen!

"Mam na imię Ania" Anna Grodzka

Patrzymy w lustro i widzimy siebie. Kobietę albo mężczyznę. Dziewczynkę lub chłopca. A co gdybyśmy zamiast swojego odbicia widzieli kogoś całkiem innego? Gdybyś widziała w lustrze rosłego faceta o szerokich barkach? Gdybyś w nim zobaczył kształtną blondynkę? Trudne do wyobrażenia i zrozumienia, co?

"Moje PaGóry" Zbigniew Piotrowicz

Do książki Zbigniewa Piotrowicza podchodziłam jak do kolejnej książki o górach. To był mój błąd, bo przede wszystkim każda książka o górach jest trochę inna i nie można stawiać ich na jednej płaszczyźnie. Poza tym ta jest całkiem inna od tych, które już przeczytałam.

"Moje PaGóry" to historia podróżowania autora. Ale nie jest to wyliczanka zdobytych szczytów (choć chlubnych osiągnięć nie brakuje - np. pierwsze w historii wejście na Pik Edelwajs), a raczej zbiór anegdot i przemyśleń, które mu w tym podróżowaniu towarzyszyły.

"Last Vegas"

Michael Douglas, Robert De Niro, Morgan Freeman, Kevin Kline. Przy takiej obsadzie film nie ma prawa być zły. Albo inaczej - nie ma prawa mi się nie podobać, bo czy jest dobry czy zły to nie mnie oceniać. A już na pewno trudno oprzeć się pokusie zobaczenia takiej plejady gwiazd na jednym ekranie.

O grach planszowych!

Już jakiś czas temu zaraziłam się planszówkową manią (Morf! To Wasza wina!;)). Zdecydowanie stwierdzam, że herbata/wino/piwo, przekąski i gry planszowe to jeden z najlepszych sposobów na spędzenie wieczoru. Im częściej bywam na dziale z grami w empiku tym bardziej przekonuję się, że jest dzikie mnóstwo gier, przy których można przyjemnie spędzić czas.

"Papusza"

Papusza. Pierwsza romska poetka, której wiersze przetłumaczono na język polski. Krzysztof Krauze nie należy do moich ulubionych reżyserów, żaden z aktorów w obsadzie nie przyciągał mnie jakoś wyjątkowo, ale... przecież to Papusza. Postać moim zdaniem tak barwna i ciekawa, że nie mogłam odmówić sobie pójścia do kina na film o niej. Do tego doszła muzyka. Piosenka promująca ten film jest tak hipnotyzująca, że nie pozwalała mi przestać o sobie myśleć. Jan Kanty Pawluśkiewicz wykonał tu naprawdę kawał fantastycznej roboty.

"A może by tak... TUWIM?" Piotr Goljat

Piotra Goljata po raz pierwszy usłyszałam na koncercie Elżbiety Adamiak. Zaśpiewali razem "Trwaj chwilo, trwaj", a ja od razu wiedziałam, że to jeden z TYCH głosów. Tych, które zachwycają mnie od pierwszej chwili, i których mogę potem słuchać na okrągło.

Sherlock BBC powraca, czyli sezon 3!


O serialowym Sherlock'u produkcji BBC pisałam już na blogu TUTAJ. To było w marcu 2012 roku, czyli prawie dwa lata temu i od tego czasu niecierpliwie czekałam na kolejne odcinki. Po tych dwóch latach w końcu się doczekałam i Sherlock'owa gorączka wróciła.

Aerosmith na koncercie w Polsce!

Czy jest na sali ktoś, kto nie znałby przynajmniej jednego hitu Aerosmith? Zespół istnieje od ponad 40 lat, a charakterystyczny głos Stevena Tylera rozbrzmiał w "Crazy", "Angel", "Amazing", "Janie's Got A Gun" i niezapomnianym "I Don't Want To Miss A Thing". Niezmiennie wprawia mnie w zachwyt i chyba nigdy mi się nie znudzi. No i ta harmonijka...

fot. Julio Aprea

Kraków!

Dość spontanicznie wybraliśmy się w sobotę na ostatnią wycieczkę w tym roku. Bo co prawda wpadłam na ten pomysł tydzień temu, ale decyzja ostateczna zapadła w piątek. A właściwie to w sobotę rano, po wyjrzeniu przez okno.

O czytelniczym planowaniu...

Zawsze planuję sobie co będę czytać i w jakiej kolejności. A potem w międzyczasie kupuję lub dostaję jakąś nową książkę i ona idzie na pierwszy ogień. Albo stwierdzam, że mam ochotę na coś innego. Albo czytam głównie w podróży i stawiam na to co mam na czytniku. Generalnie realizacja planów idzie mi marnie. I tak oto np. z ostatniego stosiku, który tu prezentowałam przeczytałam chyba tylko jedną pozycję, bo zawsze znajdowało się coś pilniejszego ;)

Ostatnio osiągnęłam apogeum magazynowania książek do przeczytania - dwa egzemplarze recenzenckie, cztery kupione przez internet, jedna otrzymana w mikołajkowej wymianie na BiblioNETce... A do tego na półkach stoi kilka tytułów, które już dawno powinny być przeczytane.

"Gej w wielkim mieście" Mikołaj Milcke

www.merlin.pl
"Gej w wielkim mieście" to typowy chick lit, tylko w wydaniu gejowskim. Główny bohater (któremu autor nie nadał imienia) wyjeżdża ze swojego małego miasteczka na studia do Warszawy. Czuje się zagubiony, przerażony, niepewny i nie wie jak poradzić sobie w wielkim świecie. Chce jednak wyrwać się z rzeczywistości, dość patologicznego domu i realizować swoje marzenia o dziennikarstwie. Towarzyszymy mu podczas pierwszego roku studiów, kiedy staje się coraz bardziej pewny i świadomy siebie. Przeżywa pierwsze miłości i rozczarowania, nawiązuje przyjaźnie i poznaje miasto, które staje się jego nowym domem.

30-day book challenge: A book you thought you wouldn't like but ended up loving.

Day 09 - A book you thought you wouldn't like but ended up loving.
Książka, o której myślałaś, że Ci się nie spodoba, a w której ostatecznie się zakochałaś.

"AmbaSSada"

Po rozczarowaniu filmem "Mój biegun" poszłam do kina na coś całkiem innego. Jako miłośniczka kina Juliusza Machulskiego i Roberta Więckiewicza samego w sobie, nie mogłam odpuścić seansu "AmbaSSady". Dodatkowo zachęcił mnie fakt, że recenzje były niezbyt pochlebne, a ja zazwyczaj mam zdanie odwrotne do tych prezentowanych w recenzjach. Zwłaszcza jeśli autor recenzji przyznaje, że nie podobał mu się film "Ile waży koń trojański?", który ja jak najbardziej polubiłam.

"Bóg nigdy nie mruga" Regina Brett

Książka "Bóg nigdy nie mruga" wpadła mi w oko na którymś z blogów. Zabijcie mnie - nie pamiętam już na którym, bo potem widziałam go na jeszcze kilku innych. Coś mnie w niej zaintrygowało i tym razem była to chyba okładka, która ma przepiękny kolor! Chociaż czytałam e-booka, to kiedyś jednak chciałabym mieć papierową wersję na półce. Po pierwsze ze względu na okładkę, a po drugie po to, żeby ją wciskać każdemu kto się nawinie, bo warto przeczytać.

Premiera płyty "Joseph, Joseph" Siergiej Wowkotrub Gypsy Swing Quartet

W czwartek wybrałam się do Częstochowy, na koncert z okazji premiery płyty "Joseph, Joseph" Siergiej Wowkotrub Gypsy Swing Quartet. W skład zespołu wchodzą: Siergiej Wowkotrub (skrzypce), Sebastian Ruciński (gitara), Tomek Wójcik (gitara), Piotr Górka (kontrabas).




"Mój biegun"

Kiedy tylko usłyszałam, że będzie film o Jaśku Meli wiedziałam, że pójdę do kina. Spodziewałam się fantastycznego kina, bo przecież takiej historii nie można nakręcić źle. Na ekran wręcz sam pcha się piękny obraz o pokonywaniu własnych słabości i ograniczeń, o wierze w siebie, o marzeniach, o sile. Pomyliłam się. Można źle nakręcić taki film, a raczej - można go w ogóle nie nakręcić.

"Awatar" Théophile Gautier

Théophile Gautier był mi autorem kompletnie nieznanym. "Awatar" wpadł w moje ręce dzięki NEXTO, które za rejestrację na ich stronie udostępnia 15 e-booków za darmo. Zaczęłam czytać ot tak, bo książka dość krótka i intrygująca tytułem.

"Awatar" opowiada historię Oktawiusza de Saville nieszczęśliwie zakochanego w Litwince, hrabinie Praskowii Łabińskiej. Praskowia zakochana bez pamięci w swoim mężu nie odwzajemnia jego uczuć, co wpędza nieszczęsnego Oktawiusza w wyniszczającą go chorobę. Gdy wydaje się, że nikt nie potrafi mu ulżyć, w życiu Oktawiusza tajemniczy doktor Baltazar Cherbonneau. Cherbonneau oferuje pomoc polegającą na podmianie dusz w ciałach Oktawiusza i hrabiego Łabińskiego, aby młodzieniec mógł być blisko ukochanej bez jej wiedzy. Jak kończy się ta "operacja" niech pozostanie tajemnicą...

"Czarownica z Radosnej" Zofia Staniszewska

merlin.pl
Skąd ta książka znalazła się na mojej liście do przeczytania - nie pamiętam. Być może stąd, że dawno temu przeczytałam inną książkę Zofii Staniszewskiej "Moja les" i całkiem mi się podobała. A może ktoś, gdzieś, kiedyś mi ją polecił? Grunt, że była na celowniku od dawna, więc kiedy zobaczyłam, że mogę mieć e-booka za niewielkie pieniądze kupiłam od razu (słaba wola, oj słaba...). Skoro już tak długo czekałam na tę książkę, to wcisnęłam ją do kolejki i zaczęłam czytać niemal od razu. I równie szybko się rozczarowałam.

Autorem być!

W życiu człowieka przychodzi czasem taki moment, kiedy chce zostać AUTOREM. Autorem jakiegoś dzieła stworzonego od początku do końca przez niego, czegoś z czego może być dumny. Autorem wiersza, piosenki, strony internetowej, obrazu, grafiki, filmu, książki...

Kiedyś pomyślałam sobie, że fajnie byłoby napisać książkę. Problem polega na tym, że moja wyobraźnia sobie z tym nie radzi, we wszelkich fabułach sama gubię się błyskawicznie i nigdy nawet sensowne opowiadanie nie wyszło z mojej klawiatury. Uznałam, że w tym znaczeniu Autorką nigdy nie będę, pogodziłam się z tym, skupiłam się na czytaniu.

"Through Thick and Thin: My Autobiography" Gok Wan

Dawno dawno temu (ok, minęły ledwie dwa lata) przeczytałam książkę i napisałam o niej kilka słów. Opublikowałam to nawet w sieci, ale później to miejsce poszło w kosmos, razem z tekstem. Może nawet z kilkoma tekstami. Na szczęście opublikowałam go też na BiblioNETce i ostatnio odnalazłam. Więc czemu by nie opublikować ponownie?

Fashion Show's opanowały świat. No, przynajmniej Europę. Zaczęło się od tego, że Trinny i Susannah postanowiły uświadomić ludzkość "Jak się nie ubierać". Bezpośrednie, zdecydowane, pewne siebie. Świat je pokochał i pokochał formułę Fashion Show. I wtedy nagle pojawił się Gok Wan i podbił serca widzów, którym pokazał... "Jak dobrze wyglądać nago".

Wspieram to! "Ja, hipis-narkoman. Od fascynacji do degrengolady"

Znacie pojęcie crowdfundingu? W dużym skrócie to zrzutka na fajne projekty. W mniejszym skrócie: finansowanie społecznościowe. Co robiło się w szkole, kiedy chciało się zrobić COŚ co wymagało nakładu finansowego? Robiło się zrzutkę po kilka złotych. Tu robi się dokładnie to samo, tylko na dużo większą skalę. Zakłada się projekt, określa cel finansowy potrzebny do realizacji i czas na zebranie środków. Potem wystarczy tylko rozreklamować swój projekt i znaleźć wspierających.

Złote Karty dla Bibliotekarzy

Portal DużeKa.pl wychodzi z propozycją przyznania nagród, jakich jeszcze nie było - Złote Karty dla Bibliotekarzy. Dla Bibliotekarzy przez duże B, którzy swoją pracę traktują jak pasję i misję. Nagrody będą miały formę grawerowanych "złotych" kart bibliotecznych.

Jeśli więc w Waszej bibliotece pracuje ktoś, kto na takie wyróżnienie zasługuje, zgłaszajcie swoje propozycje na maila: biblioteka@duzeka.pl. Zgłoszenie poza imieniem i nazwiskiem zgłaszanej osoby musi zawierać oczywiście uzasadnienie.

Szczegóły dostępne są na stronie: duzeka.pl

"Grawitacja"

Uwielbiam filmy o kosmosie. A jeszcze bardziej uwielbiam filmy o kosmosie zrobione w porządnym 3D. Mam to szczęście, że o rzut beretem mam IMAX. Widziałam więc najpierw "Stację kosmiczną", a potem "Hubble 3D" - dwa genialne trójwymiarowe filmy dokumentalne o kosmosie na dużym ekranie. Czerpię masochistyczną przyjemność z przytłoczenia pięknem i ogromem tego co nas otacza. Zawsze po takich filmach jestem dłuższą chwilę rozbita i mam mętlik w głowie, a w niebo spoglądam z nieukrywanym niepokojem. Dlatego nie zastanawiałam się zbyt długo, kiedy zobaczyłam zwiastun filmu "Grawitacja".

Domowe Melodie - płyta

Kiedy pierwszy raz usłyszałam w radiowej Trójce "Grażkę", nie wiedziałam o co chodzi. Kiedy usłyszałam drugi, trzeci i czwarty raz, zaczęła mi się coraz bardziej podobać. Postanowiłam sprawdzić co i jak, a w efekcie trafiłam na facebookową stronę domowych melodii. Posłuchałam kolejnych utworów, zobaczyłam teledyski i zdjęcia, zobaczyłam Jucho i jej białe pianino. Zakochałam się. W brzmieniu, w pomyśle, w realizacji.


GaDMu Trio: The Beatles na jazzowo we Wrocławiu

Już niedługo, 18 października, w Collosseum Jazz Caffe we Wrocławiu odbędzie się koncert, który serdecznie polecam. GaDMu Trio: The Beatles na jazzowo. 
Skład GaDMu Trio to: Michał Gasz - śpiew, Tomasz Mucha - skrzypce, Adam Rybak - instrumenty klawiszowe.

"Gwiazdozbiór psa" Peter Heller

"Gwiazdozbiór psa" przewinął się przez blogi recenzenckie wielokrotnie i kusił. Kusił w sposób abstrakcyjny, bo do końca nie zdawałam sobie sprawy, że przecież ja takiej literatury nigdy nie czytałam. Książka wylądowała w przegródce 'kiedyś' i czekała na swoją kolej aż do początku października, kiedy zobaczyłam, że w promocji mogę mieć ebooka za niecałe 5 zł...


Zaczęłam czytać od razu i od razu wsiąkłam. "Gwiazdozbiór psa" opowiada o życiu Higa, który przeżył katastrofalną w skutkach epidemię grypy i jest jednym z ostatnich ludzi na ziemi. A przynajmniej na kontynencie. A już na pewno w promieniu wielu kilometrów. Mieszka na lotnisku, ze swoim wiernym psim towarzyszem Jasperem i z Bangley'em, który pewnego dnia pojawił się w tych okolicach z samochodem pełnym broni. No i jest jeszcze Bestia - wierny samolot Higa, który pozwala mu na patrolowanie okolicy i oderwanie się od rzeczywistości. Czasem wybiera się na polowanie, na ryby.

Nowa książka Maćka Frączyka!

W styczniu recenzowałam pierwszą książkę Macieja Frączyka, znanego w sieci jako Niekryty Krytyk. Tekst zakończyłam słowami "...czekam na kolejną, mniej chaotyczną i dłuższą!" i już teraz się jej doczekałam. No, prawie, bo premiera dopiero 6 listopada.
Nie przejdziemy do historii to druga część Zeznań Niekrytego Krytyka, w której autor w satyryczno-żartobliwy, charakterystyczny dla siebie sposób mierzy się z tematami ważnymi, takimi jak: sens i cel istnienia, religia, polityka, sztuka. To pierwsza na polskim rynku publikacja literacka oparta na formule show typu „stand up”.
Jako, że lubię Niekrytego i lubię stand-up, mam nadzieję na fajną lekturę. Co prawda z tego co widzę nie jest specjalnie dłuższa (ale biorąc pod uwagę częstotliwość wydawania, nie dziwi mnie to), ale kupię na pewno, żeby sprawdzić czy jest mniej chaotyczna ;)

Maraton z Chmielewską

7 października zmarła Joanna Chmielewska. Ta smutna wiadomość obiegła media i wszystkie portale oraz blogi książkowe z prędkością światła. Jak napisałam już na facebooku: To dzięki niej zaczęłam czytać książki, poszłam po raz pierwszy na wyścigi konne, nauczyłam się jeść bób i nabrałam dystansu do wszystkiego co mnie otacza. Cytaty z jej książek wieszałam sobie nad biurkiem. Wiele z nich weszło na stałe do mojego słownika. Joanna Chmielewska miała przez swoje książki ogromny wpływ na to kim jestem. Z uporem maniaka kompletuję w swojej biblioteczce wszystkie jej książki, których przeczytałam znakomitą większość. Teraz cieszę się, że nie wszystkie, bo dzięki temu jeszcze może mnie czymś zaskoczyć. I tylko żal taki ogromny, że nie udało mi się nigdy dotrzeć na żadne spotkanie autorskie. Że żadna książka na mojej półce nie została podpisana. Że już nie będzie...

Wiedeń w 40h (cz. II)

Część pierwsza: Wiedeń w 40h (cz. I)

Pałac Schönbrunn
Drugiego dnia, wypoczęci po nocy w normalnym łóżku (a nie na fotelach w autokarze) ruszyliśmy zwiedzać z nowym entuzjazmem. Po szybkim śniadaniu skierowaliśmy się w stronę pałacu Schönbrunn - tyle się o nim nasłuchałam i nagadałam na lekcjach niemieckiego w różnych szkołach i w końcu! mogłam zobaczyć to cudo na własne oczy. Trzeba przyznać, że miał cesarz gest. Znów zdecydowaliśmy się na zwiedzanie niskobudżetowe i postanowiliśmy nie wchodzić do wnętrz.

Monika Szwaja powraca! - "Anioł w kapeluszu"

Uwielbiam książki Moniki Szwai. Mają wciągającą fabułę, ciekawych bohaterów i humor w moim guście. Pierwszą książką tej autorki, którą przeczytałam był "Romans na receptę" i zakochałam się w niej od pierwszych stron. Przyjemna i lekka lektura na letnie popołudnia i jesienne wieczory.

Wiedeń w 40h (cz. I)

Spontaniczne decyzje są najlepsze. Ta zasada sprawdza się w 99% przypadków, a ten jeden pozostały procent to wyjątek potwierdzający regułę. Jakoś w połowie lipca Polski Bus wypuścił pulę biletów na jesień. Krótki namysł "gdzie by tu pojechać", decyzja o Wiedniu i *puff!* są bilety. Ostatecznie podróż kosztowała mniej niż pociąg z Katowic do Wrocławia i śmiać mi się chciało, kiedy dwa tygodnie temu sprawdzałam ile kosztują takie bilety na kilka dni przed wyjazdem, bo tyle to miałam przeznaczone na cały wyjazd.

Andrus, Czubaszek... a na dokładkę Karolak!

Pamiętacie "Każdy szczyt ma swój Czubaszek", czyli dłuuugą rozmowę Artura Andrusa z Marią Czubaszek? Ta bajka ma ciąg dalszy! Na 24.10.2013 zaplanowano premierę książki "Boks na Ptaku, czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak". Jak wskazuje już sam tytuł, do rozmowy wtrącił się Wojciech Karolak - zawodowo jazzman, a prywatnie mąż Marii Czubaszek.

30-day book challenge: Best book you read last year.

Zaczynam swój 30-day book challenge. Kolejne punkty nie będą się pojawiać codziennie, ale może 1-2 razy w tygodniu. No to start.

Day 01 - Best book you read last year. Najlepsza książka jaką przeczytałaś w zeszłym roku.

Karin Stanek powróciła do Bytomia!


Rzeźba Karin Stanek w Bytomiu, fot.zdzid
W ubiegłą środę (25 września 2013) w Bytomiu uroczyście odsłonięto plenerową rzeźbę Karin Stanek. Instalacja wykonana ze stali nierdzewnej stanęła na placu Karin Stanek - tj. przed budynkiem BCK - i przedstawia znaną chyba wszystkim bytomiankę z warkoczami i gitarą.

Inicjatywa stworzenia rzeźby upamiętniającej artystkę wyszła od Ligi Kobiet Nieobojętnych, a droga do realizacji projektu była długa i żmudna, starania trwały od roku 2011.

"Bransoletka" Ewa Nowak

www.wydawnictwoliterackie.pl
Nie mam pojęcia czemu od jakiegoś czasu tak się wzbraniałam przed literaturą młodzieżową. Na szczęście opatrzność z użyciem "Bransoletki" Ewy Nowak przypomniała mi, że książki dla młodzieży mogą być nie tylko bardzo przyjemne w lekturze, ale i mądre. 

16-letnia Weronika ciągle kłóci się z ojcem i bratem, nienawidzi swojego psa, nie może znaleźć wsparcia u matki, która kompletnie jej nie słucha, a do tego żyje w cieniu swojej irytującej przyjaciółki Magdy. Jest niewidzialna, jest tylko "tą dziewczynką". Na domiar złego facet ją wystawił, a ona dała się wmanewrować w wyjazd na warsztaty teatralne, w których nie ma najmniejszej ochoty uczestniczyć. Może być gorzej?

Fanpage na Facebook'u!

Założyłam fanpage bloga na Facebook'u. Będą tam zapewne informacje o nowych notkach, ale też szybkie newsy i linki, na które szkoda osobnych notek. Mam nadzieję, że jakoś się to będzie kręcić. Zapraszam do lubienia, komentowania, udostępniania i robienia wszystkiego tego, co się robi na fejsie. Amen! FANPAGE Unpredictable!

Jesienne czytanie

Nie ma lepszej pory roku na czytanie niż jesień. Deszcz, szaro za oknem, coraz wcześniej zachodzi słońce. Temperatura spada, więc na piedestał wracają gorące herbaty z cytryną i sokami. Im wcześniej robi się ciemno tym bardziej wieczory mi się dłużą i odnoszę wrażenie, że mam więcej czasu. Latem wieczór zaczyna się późno i zanim zdążę się nim nacieszyć przechodzi w noc. Poza tym latem zwykle dużo się dzieje i tego czasu na czytanie też jest jakby mniej. Teraz znów zaczyna się rok akademicki - długie godziny w pociągach, na przerwach, okienkach i wykładach... Skoro więc aura za oknem jesienna to zebrałam moje jesienne czytadełka w stosik.

"Bez mojej zgody" Jodi Picoult

www.proszynski.pl
Smutne książki dzielą się na dwa typy. Takie, które zaskakują nas smutnym zakończeniem i te, o których od początku wiemy, że będą smutne. Jakimś dziwnym sposobem "Bez mojej zgody" Jodi Picoult zalicza się do obu kategorii. Wystarczy przeczytać notkę wydawcy i już wiemy, że to będzie ciężka lektura. A potem zaczynamy czytać i okazuje się, że książka przekroczyła jeszcze nasze oczekiwania.

"Bez mojej zgody" to jedna z tych książek, w których zakochałam się od pierwszej chwili. Nic dziwnego, że bardzo ucieszyłam się, gdy wreszcie trafiła w moje ręce. Opowiada historię Anny, której życie sprowadza się głównie do ratowania chorej na białaczkę siostry. Gdy zostaje poproszona przez rodziców o oddanie jej nerki, postanawia przerwać misję dla której się urodziła. Oznajmia, że chce żyć własnym nastoletnim życiem.

playlista: PKS Trio - live in the attic

Jeżeli lubicie jazz, a jeszcze ich nie znacie - czas najwyższy poznać. Ale jeżeli nie słuchacie jazzu, to też nie zaszkodzi ich posłuchać. PKS Trio, w składzie: Przemysław Smaczny, Kosma Kalamarz, Sebastian Ruciński. Na koncie mają płytę "Przystanek pierwszy". Podobno pracują nad kolejną, a ja nie mogę się doczekać. Bez sensu się rozpisywać, przecież muzyka broni się sama...

"Zbrodnia w efekcie" Joanna Chmielewska

ksiegarnia.pwn.pl
Najważniejsze w książce jest to, żeby wciągała. Żeby chcieć przeczytać ją w całości, od razu, jak najszybciej wiedzieć co będzie dalej. Czytanie z przymusu i na siłę jest męczące, a tym samym bez sensu, bo nie o to chodzi w czytaniu, żeby się zmęczyć. "Zbrodnia w efekcie" mnie wciągnęła i gdyby nie to, że nie miałam czasu, albo byłam zmęczona, to czytałabym pewnie do oporu, aż do ostatniej strony i skończyłabym w jeden dzień.

Krótko o zabijaniu czasu i ważkach.

Robienie rzeczy niezupełnie koniecznych, kiedy jest co najmniej kilka innych ważnych do zrobienia wychodzi mi świetnie. Jestem mistrzynią zabijania czasu i wynajdywania sobie zajęć zastępczych. Pół biedy jeśli ma to jakieś realne i sensowne skutki, tak jak dzisiaj. Z reguły jednak poświęcam czemuś mnóstwo czasu i energii, wydaje mi się, że to super-ważne, a potem sama uznaję, że właściwie było bez sensu.

wROCK for Freedom 2013 - Goran Bregović & Wedding and Funeral Band

We Wrocławiu 33 rocznica powstania „Solidarności” uczczona została (tradycyjnie już) koncertami w Zajezdni Autobusowej przy ul. Grabiszyńskiej. Gwiazdą wieczoru był Goran Bregović, a wcześniej publiczność rozgrzewali DePress i Zakopower. I ja tam byłam, miód i wino piłam - cytując za wieszczem.

Pod scenę dotarliśmy w trakcie koncertu DePress. Bynajmniej nie z premedytacją, choć za bardzo nad tym nie ubolewaliśmy. Pod sceną było już sporo ludzi, chociaż poza grupą trzymającą władzę pod sceną nieszczególnie ktoś się rwał do zabawy. Możliwe, że byli po prostu w szoku, bo połączenie punk rocka z ludową muzyką góralską może lekko zbić z tropu. Jak to na takich koncertach bywa, po każdym utworze ktoś usilnie domagał się "Bo jo Cię kochom". Zagrali, a jakże, ale na sam koniec, spryciarze.

Minibooki od ZNAKu: "Tabu [Polaków]".

Drugi z kupionych przeze mnie minibooków, tutaj nie zastanawiałam się nawet chwilę, tytuł mnie od razu złapał. No i tym razem nie zawiodłam się, wszystkie zgromadzone w tym zbiorku teksty są świetne. Poruszają tematy wojny, Holocaustu, mitu bogatego żyda, homoseksualizmu i katolicyzmu, Polaka-chłopa, kobiet w kościele katolickim, a na koniec... polskiej powieści.

Minibooki od ZNAKu: "Zło [dlaczego]".

Pierwszy minibook wydany przez ZNAK i woblink, który przeczytałam to "Zło [dlaczego]". Tytuł mnie zaintrygował, choć nie wiem czy na tyle, żebym sięgnęła po niego w pierwszej kolejności, gdyby nie był w promocji za darmo. Ale skoro już ściągnęłam, to przeczytałam.

Wydawnictwo łączy w sobie pięć tekstów, które podejmują trudny i obszerny temat zła, tego czy i dlaczego ludzie są źli. Jedno trzeba przyznać - już sam spis autorów robi wrażenie. Józef Tischner, Zbigniew Herbert, Stanisław Lem... sama śmietanka. Zaczęłam czytać i przez chwilę bałam się, że nie podołam. Filozoficzny tekst Józefa Tischnera na dobry początek mnie trochę zmęczył, ale potem było już coraz lepiej.

Spektakularne formacje bazaltowe

Bazalt jest litą skałą wylewną o bardzo drobnoziarnistej strukturze. Występuje w barwie czarnej, szarej lub zielonej. Charakterystyczne dla tej skały są formy, które przybiera, najczęściej kolumny, czasem tzw. „róże bazaltowe”. Słupy bazaltowe to podłużne formacje skalne o wielokątnym przekroju – najczęściej 4 – 6-boczne. Słupy bazaltowe powstały na skutek serii spękań, związanych ze stygnięciem zakrzepłej lawy. Mogą być mniej lub bardziej regularne, te ostatnie osiągają średnicę około 1-2 m. Większe odsłonięcia regularnych słupów nazywane są popularnie organami lub harfami. Takie formacje skalne są wyjątkowo atrakcyjne dla oka, a im większe tym bardziej spektakularne.

Całość dostępna na: www.travelin.pl

Minibooki od ZNAKu

Na woblinku pojawiła się seria minibooków miesięcznika ZNAK. 
Specjalnie wyselekcjonowane teksty wielkich postaci nauki, kultury i literatury dot. ważkich tematów współczesności z archiwum najważniejszego magazynu intelektualnego w Polsce - a to wszystko dla lubiących sięgać wyżej.

11 najciekawszych miejscowości turystycznych nad polskim morzem

Polskie Wybrzeże to jeden z głównych kierunków wakacyjnych wyjazdów Polaków. Jednak tylu ilu jego zwolenników, tylu i przeciwników. Bo woda zimna, pogoda niepewna, a na plażach tłumy. Czas przyjrzeć się dokładniej północnemu krańcowi naszego kraju i być może przekonać malkontentów, że polskie morze nie jest złe. W końcu poza plażami można tam znaleźć mnóstwo innych atrakcji, cenne zabytki z różnych epok, a smaku świeżej ryby w smażalni nic nie zastąpi. Zapraszamy do przekonania się, że zabytki i atrakcje nad morzem to nie tylko Trójmiasto!

Całość dostępna na: www.travelin.pl

"Zbrodnia w efekcie", czyli nadchodzi nowa Chmielewska!

Idę sobie spokojnie z pracy, po drodze zachodząc na pocztę. Mijam  obojętnie salonik prasowy... zaraz, zaraz! A to co?! Nazwisko Chmielewska jak widać nie umknie mojej uwadze! Czekam niecierpliwie na środę i bieeegnę zostawić 37,90 w inmedio! Bo ja Joannie Chmielewskiej jestem wierna absolutnie i niektóre małe niepowodzenia literackie ostatnich lat mnie nie zniechęcają. Chmielewska to Chmielewska. Przeczytać trzeba. Na półce też trzeba mieć. Amen! Tutaj można przeczytać fragment.

"Świat według Clarksona" - Jeremy Clarkson

www.empik.com
"Świat według Clarksona" to pierwsza część zbiorów felietonów, pisanych przez brytyjskiego dziennikarza znanego z programu Top Gear. Choć Jeremy Clarkson zajmuje się przede wszystkim motoryzacją, to w tej książce o motoryzacji zbyt wiele nie ma. Oczywiście, jak na miłośnika czterech kółek przystało, autor nie szczędzi motoryzacyjnych metafor i porównań do marek samochodów, jednak nie jest to motyw przewodni książki. Poszczególne felietony poruszają tematy aktualne - a raczej te, które były aktualne w momencie ich pisania. Dlatego też trzeba wykazać się dobrą pamięcią, żeby czasem nadążyć za Clarksonem.

"TYBET. Dach świata. Przeszłość i teraźniejszość." - Maria Antonia Sironi Diemberger

www.annapurna-info.pl
Najważniejszym elementem albumów takich jak ten, są zdjęcia. I właściwie na tym można by poprzestać, bo jeśli zdjęcia są piękne i barwnie prezentują rzeczywistość, której nie znamy to nic innego się nie liczy i trudno oderwać się od fotografii na rzecz tekstów. W albumie "TYBET. Dach świata. Przeszłość i teraźniejszość." wydanym przez wydawnictwo Annapurna, zdjęcia są przepiękne. Przez ponad 200 stron prowadzą nas przez inny, odległy i tajemniczy świat, który mieni się taką ilością kolorów, że cała Europa wydaje się być przy tym niesamowicie szara. Znajdziemy tu zdjęcia współczesne, historyczne czarno-białe fotografie oraz dawne dzieła sztuki i ryciny. Zobaczymy codzienne życie, ceremonie, góry i architekturę - każde zdjęcie dokładnie opisane. Temu wszystkiemu towarzyszy ciekawie napisany tekst wprowadzający czytelnika w tajniki wiedzy o Tybecie.

Skandynawski szybki trip - Kopenhaga i Göteborg!

Szwecja zagościła w naszych głowach rok temu i szybko stała się małą obsesją. Planowanie, kupowanie przewodników i rozmówek, zbieranie funduszy... Działo się! Zaangażowanie sięgało już zenitu, gdy obszerne plany wyjazdowe pokrzyżowały siły wyższe. Po pierwszym momencie załamania przyszedł następny, wraz z myślą - czemu rezygnować? Wystarczy poprawić plan! Po dogłębnej analizie rynku trafiliśmy na ofertę wycieczek organizowanych przez operatora promowego Unity Line. Decyzja była dość szybka - jedziemy zwiedzać Kopenhagę i Göteborg!

Po "Biegu dla Słonia"!

Jak ja coś postanowię to nie ma mocnych... Zagłuszyłam katary, kaszle i inne dolegliwości odpowiednimi lekami i postanowiłam - JADĘ!

Na miejscu byłam po 20:00, szybko zarejestrowałam swoje uczestnictwo i... zaczęłam się stresować. Co też mi strzeliło do głowy, żeby 7 kilometrów biec?! Moje bieganie (od czasu kiedy skończyłam liceum) ogranicza się do sporadycznego gonienia autobusu. W ogóle nie lubię biegać, nudzi mnie to i męczy! Ale odwrotu nie było. Rozglądałam się po innych uczestnikach (zebrało się nas ponad 1000!) szukając kogoś równie nieogarniętego jak ja. Jak na złość otaczali mnie sami wytrawni biegacze w klubowych koszulkach...

photo by zdzid

Woodstock 2013

Od roku słyszałam: "Pojedź ze mną na Woodstock". No to pojechałam. Pełna obaw i lęków, bynajmniej nie związanych ze strasznymi opowieściami jaki to tam syf, brud, ubóstwo i degrengolada społeczna. Po prostu duże masy obcych ludzi mnie trochę przerażają, podobnie jak totalnie nowe sytuacje, w których potencjalnie mogę się nie odnaleźć. Woodstock to OGROMNE masy obcych ludzi, którzy mają swój własny świat (właściwie to więcej niż jeden) w którym potencjalnie można się nie odnaleźć. To nie brzmi dobrze, serio. Mimo to pokonując przed wyjazdem klasyczne reisefieber zapakowałam swój plecak do granic jego wytrzymałości, wdziałam glany na nogi i au revoir.

Bieg dla Słonia

Z pewnością każdy słyszał o wypadku na Gasherbrumie miesiąc temu, gdzie zginął Artur Hajzer (zwany w środowisku Słoniem). Artur Hajzer, jak wszyscy ludzie mierzący się z górami wysokimi, był człowiekiem ambitnym. Stawiał sobie wysokie (dosłownie ;)) cele, chciał pokonywać swoje słabości. Stworzył projekt Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015. Kilka słów o nim samym i o jego książce "Atak rozpaczy" napisałam już tutaj.

No nadrobię tę ciszę, nadrobię...

Mam 7 postów utworzonych na roboczo, żaden dobrze nie zaczęty. I pomysł na kolejny. Ale nadrobię, nadrobię. Tyle, że po weekendzie, jak wrócę z Woodstocku ;)
Ale nie powinno to nikomu przeszkadzać, bo jest środek wakacji, żar leje się z nieba i wszyscy powinni korzystać z tego ile wlezie, a nie siedzieć przed kompem i czytać blogi. Ot co.

Bytom - odkryj go na nowo!

Znowu o Bytomiu będzie. Spot promocyjny miasta, który powstał w efekcie zwycięstwa w konkursie Milki. Podobno leci w tym tygodniu w TVN. I podobno w RMF Maxx też coś leci. To miasto nigdy nie miało takiej promocji, serio serio! ;) 


Gorce 2013

Góry mam we krwi. W genach zapisane, że muszę czasem pakować plecak, sznurować buty za kostkę i jechać gdzieś się pomęczyć. Więc jeżdżę, co będę walczyć z przeznaczeniem i genami. Co więcej nie poprzestaję na tym, tylko męczę innych - wmawiam im, że będzie super, ciągnę ze sobą na koniec świata i każę iść pod górę z ciężkim bagażem na plecach. Pół biedy jak pogoda jest ładna, a trasa spokojna. Ale zdarza się, że szlak zaginie w czasie wycinki drzew i trzeba improwizować przedzierając się parę godzin przez krzaki (dwa lata temu na Rysiance...). Albo na przykład cały dzień leje...

Kindle!

Przepadłam. Jestem stracona dla świata, utonę w morzu liter, słów, zdań i akapitów. Innymi słowy - dostałam Kindle.

Dokładnie wczoraj, a już przeczytałam dwa blogi o czytnikach, zalajkowałam kilka stron o ebookach na FB i ściągnęłam 12 plików *.mobi. I oczywiście błyskawicznie uszczupliłam swoje konto o kilkadziesiąt złotych kupując etui na moje nowe cudeńko. Zaczęłam testowanie. Jak się powiększa czcionki, jaka jest optymalna, jak zmieniają się strony, jak trzyma się go w ręce, ile waży, czy wygodnie czyta się w autobusie... Zakochałam się bez pamięci!

6 jednokolorowych miast na świecie

Często słyszymy o kolorowych miastach na całym świecie. Wiele jest miejsc, które uderzają odwiedzających feerią barw. Nawet w Polsce fasady budynków są coraz bardziej zróżnicowane pod względem kolorów. Są jednak na świecie miasta, w których wszystkie domy pomalowane są na jeden kolor. Nie ma ich co prawda wiele, jednak ta rzadkość i unikalność tylko wzmaga ich atrakcyjność. Poniżej przedstawiamy 6 jednokolorowych miast! (...)

Więcej na: travelin.pl

Bytom najmilszym miastem w Polsce! :)

Udało się!

Długie tygodnie głosowania, codziennego spamowania wszystkich znajomych zaproszeniami, wydarzeniami, postami, mailami... To wszystko się opłaciło, bo w niedzielę Bytom oficjalnie został zwycięzcą konkursu na najmilsze miasto w Polsce. O konkursie wspominałam już wcześniej zachęcając do głosowania. Każdemu kto uległ moim namowom - serdecznie dziękuję, bo Wy również przyczyniliście się do tej wygranej!

9 niezwykłych tuneli z drzew

Rosnące wzdłuż drogi, alei lub ścieżki drzewa często łączą się nad naszymi głowami tworząc tunel. Takie tunele mogą być mniej lub bardziej gęste, różnokolorowe w zależności od gatunków drzew i pory roku, powstają samoistnie lub są celowo tworzone przez ludzi. Zawsze jednak łączy je jedno – tworzą malowniczą scenerię! Dziś pokazujemy jak piękne “roślinne tunele” rozrzucone są po całym świecie. (...)

Więcej na: travelin.pl

"GórFanka powraca w Karakorum" Anna Czerwińska

www.annapurna-info.pl
Całe szczęście, że zabrałam się za czytanie GórFanek w odpowiedniej kolejności - najpierw "W Karakorum 1979 - 1986", a dopiero potem "...powraca w Karakorum". Po pierwsze wiedziałam jak organizacja wypraw i sama wspinaczka wyglądały dawniej i teraz mogłam obserwować jak to się zmieniło. Po drugie wiedziałam o czym czytam, bo dzięki tej pierwszej zapoznałam się już z Karakorum i zapoznałam się z Karakorum Anny Czerwińskiej. Bo choć góry są jedne, to dla każdego są inne, prywatne, kształtowane przez indywidualne odczucia i przeżycia. Karakorum dla Anny Czerwińskiej nie było łaskawe, szczególnie w roku 1986, kiedy była naocznym świadkiem tragicznego sezonu na K2. Po tych wydarzeniach porzuciła te góry na kilkanaście lat. Mimo to w końcu wróciła i postanowiła znów się z nimi mierzyć. I o tych właśnie zmaganiach opowiada w swojej książce.

Różowe jeziora

Przyroda, szum wiatru, spokojne wody jeziora mieniące się różnymi kolorami – niebieski, zielony… A co, jeśli woda jest różowa? Tak, tak – jest kilka takich miejsc na świecie gdzie woda przybiera kolor inny niż zwykle. Różowe lub czerwone zabarwienie wody zazwyczaj spowodowane jest zasoleniem lub obecnością glonów produkujących pigment. Ten niekonwencjonalny krajobraz przyciąga coraz więcej turystów i fotografów. (...)

Więcej na: travelin.pl

Najważniejsze muzea świata

Zwiedzanie muzeów to nieodłączny element każdego wyjazdu turystycznego. Są tysiące instytucji muzealnych na całym świecie, w każdym większym mieście możemy znaleźć ich kilka, wiele z nich z pewnością warta jest odwiedzenia. Ale… nikt nie chce przecież spędzić całego urlopu w muzeach! Taktyki zwiedzania są różne – jedni trzymają się sztywno przewodników i odhaczają w nich po kolei wszystkie ważne atrakcje turystyczne, inni wolą chodzić po prostu ulicami miasta i napawać się jego klimatem. Są jednak takie miejsca, których nie wolno ominąć podróżując po świecie, bez względu na to jaką turystykę się preferuje. Ściany, na których wiszą największe dzieła malarstwa i przy których stoją najpiękniejsze rzeźby jakie powstały w dziejach ludzkości. Prezentujemy listę dziesięciu najsłynniejszych muzeów na świecie: najstarszych, najbogatszych i najciekawszych. Kryjących w swoich wnętrzach prawdziwe skarby kultury. (...)

Więcej na: travelin.pl

"GórFanka. W Karakorum 1979 - 1986" Anna Czerwińska

http://www.annapurna-info.pl
Połykam te GórFanki jednym tchem, chłonąc Himalaje i wszystko co z nimi związane. Góry dosłownie śnią mi się już po nocach...
"W Karakorum 1979 - 1986" to część na którą czekałam chyba najbardziej - chyba ze względu na ludzi, którzy się przez nią przewijają i czas którego dotyczy.

Generalnie GórFanki napisane są podobnie i tak samo skonstruowane, więc zdziwiłabym się gdybym zawiodła się na tej książce. Zdążyłam już przywyknąć to spojrzenia autorki na góry, do jej toku myślenia. A jednak "W Karakorum 1979 - 1986" czyta się trudniej niż poprzednią. Bo w "...na himalajskiej ścieżce" nie było tyle wypadków i śmierci jak tu, tylu konfliktów między ludźmi i problemów. To jest książka jeszcze bardziej zakulisowa. Przede wszystkim opisuje tragiczny sezon 86' na K2 i muszę przyznać, że czytało mi się ten rozdział bardzo trudno.

Propozycje wycieczek w Tatry i Pieniny

Miłośników gór jest w Polsce wielu. Jedni kochają Karkonosze, inni Beskidy, jeszcze inni Bieszczady. Ale każdy bez wyjątku powinien odwiedzić Tatry i Pieniny. Oba pasma należą do łańcucha Karpat i położone są na pograniczu polsko-słowackim.

Polskie Tatry dzielą się na Tatry Wysokie (m. in. rejon Doliny 5 Stawów Polskich) i Tatry Zachodnie (m. in. rejon Doliny Kościeliskiej). Objęte są ochroną od czasu ustanowienia Tatrzańskiego Parku Narodowego. Krajobraz Tatr to granitowe szczyty, zalesione doliny, skalne rumowiska, jaskinie i liczne jeziora. Z kolei Pieniny słyną z malowniczego przełomu Dunajca. Właściwie przełomy są dwa i dzielą pasmo na 3 części: Pieniny Spiskie, Pieniny Środkowe i Małe Pieniny. Tym co odróżnia Pieniny od sąsiednich pasm jest stosunkowo łagodny klimat. Na atrakcyjność tego regionu dodatkowo wpływa występowanie wód mineralnych nazywanych szczawami. (...)

Więcej na: travelin.pl

"Kalendarzyk niemałżeński" - Paulina Młynarska i Dorota Wellman

www.znak.com.pl
Mam duży dystans do książek, które określa się jako "literaturę kobiecą". Może to za sprawą "Dziennika Bridget Jones", nad którym niemal płakałam - bynajmniej nie ze wzruszenia a z rozpaczy. Tak więc za każdym razem kiedy widzę, że książka jest skierowana do kobiet, boję się, że trafię na podobnego gniota (przepraszam wszystkie miłośniczki "Dziennika...", bo w końcu był to bestseller z jakiegoś powodu...). Mimo to sięgnęłam po "Kalendarzyk niemałżeński" bez oporów, wręcz z dużym zainteresowaniem. Głównie dlatego, że bardzo lubię Dorotę Wellman a i do Pauliny Młynarskiej nic nie mam. "Miasto kobiet" w TVN Style zdarza mi się oglądać i zawsze podobało mi się ich podejście do pewnych spraw. Innymi słowy - mam poczucie, że mówią w pewnym sensie również "moim głosem".

7 niesamowitych zatopionych budynków

Budynki o różnym zastosowaniu, wyrastające z jezior i rzek, zanurzone w litrach wody – miejsca, w których niegdyś żyli i pracowali ludzie, dziś są domem dla ryb i chwastów. Budynki te zostały zalane i zatopione przez samych ludzi, w ich dążeniu do ingerowania w ścieżki natury zaporami i zbiornikami. Kościoły, klasztory, pałace i twierdze – częściowo zanurzone w wodzie konstrukcje, są popularne pośród fotografów i turystów. Zapraszamy do obejrzenia siedmiu wyjątkowych zatopionych budowli. (...)

Więcej na: travelin.pl

"Wielki Gatsby"

Krótko o filmie "Wielki Gatsby", bo nie mam weny, żeby się na ten temat rozpisywać, a poza tym nie bardzo czuję się kompetentna do recenzowania filmów. Uwaga, nie uważam na spoilery, więc jeśli ktoś nie czytał książki i nie widział filmu, to może tu nieopatrznie poznać jakieś niechciane szczegóły ;)

playlista: "Opętany przez marzenie" WOLF (Grzegorz Wilk)

Kawałek na dziś, na jutro, na pojutrze i na przyszły tydzień... i tak dalej, i tak dalej. Kawał dobrej muzyki, fantastyczny wokal oczywiście, inspirujący tekst i naprawdę fajny teledysk, który powstawał długo i mozolnie - wiem co mówię, bo wiem kiedy były kręcone niektóre z tych ujęć ;) W każdym razie polecam z całego serca: posłuchajcie, pokażcie znajomym, podajcie dalej...

"Atak rozpaczy" - Artur Hajzer

www.annapurna-info.pl
Kolejna książka o tematyce górskiej, czyli to co lubię i co zawsze czytam z zainteresowaniem. Choć przyznam, że gdyby nie przesyłka od wydawnictwa Annapurna, prawdopodobnie bym po nią nie sięgnęła. Na szczęście przeczytałam i nie żałuję, bo dzięki temu wzbogaciłam się o kolejne spojrzenie na Himalaje, himalaizm i ludzi z nim związanych. Zasada "ilu ludzi tyle opinii" ma bowiem zastosowanie także tutaj.

Artur Hajzer to polski taternik, alpinista i himalaista. Dokonał pierwszego zimowego wejścia na Annapurnę, zdobył także między innymi Manaslu, Sziszapangmę, Nanga Parbat, Makalu. Jest autorem projektu Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015 i kierownikiem wypraw, które w ramach tego projektu działają.
12 książek w 2016 30-day book challenge Aerosmith Agatha Christie Agnieszka Osiecka akcje Al Pacino album Aleksandr Domogarow Angelus Anna Czerwińska Artur Andrus Åsa Hellberg Austria Bałkany BELLONA Benedict Cumberbatch Bieg dla Słonia biografie Black Sabbath blog Blossom Street blues Blues Brothers bookathon Bookrage Boris Akunin Budka Suflera Bytom C.S. Lewis Camilla Läckberg Carey Mulligan Carta Blanca CeZik challenge Chyłka i Zordon Cormoran Strike curling CZARNA SERIA czas czasopisma Dania DePress detektywistyczne Disney dla dzieci dokument Dorothy Allison dramat Druga Strona dyskusje czytelnicze ebook Edguy Editio Erast Fandorin Eryk Lubos Ethan Coen fantasy felietony festiwal film folk GaDMu Trio Gok Wan Goran Bregović Górny Śląsk góry gry Grzegorz Wilk Halina Poświatowska Hercules Poirot historia Hołownia horror Impact Fest 2014 impreza plenerowa internet islam Jacek Hugo-Bader jak żyć?! James Frey Jason Hunt jazz Jeremy Clarkson Jerzy Kukuczka jesień języki językoznawstwo Jo Nesbø Joanna Chmielewska Jodi Picoult Joel Coen John Cleese Julian Tuwim Juliusz Machulski Jurij Andruchowycz Jurij Drużnikow Justin Timberlake Karin Stanek Karkonosze Katowice Keira Knightley Kinga Preis KLIN kobiety komedia komiksy koncert konkurs Korona Gór Polski kryminały Kryminały przedwojennej Warszawy Książkowe Klimaty Lao Che Larry Winget linki literatura literatura młodzieżowa literatura ukraińska małe szczęścia Małgorzata Saramonowicz Marcin Dorociński Marek Niedźwiecki Maria Czubaszek Marian Dziędziel Mark Ruffalo metal Męskie Granie Michał Gasz Mieczysław Bieniek miejsca Miesiąc Spotkań Autorskich Miłoszewski Mitch Albom moje wyprawy Monika Jaruzelska Monika Szwaja Monty Python motivation Muminki muzyczny muzyka Nasza Księgarnia Niekryty Krytyk non-fiction obyczajowe Oddział Zamknięty opowiadania Opowieści z Narnii Oscar Isaac Partynice Peter J. Birch Piotr Goljat piwo playlista płyty po angielsku podróże Podsumowania i plany poezja poezja śpiewana polecam Polska pop postapokalipsa power metal Pozaświatowcy Prokop Prószyński i S-ka Remigiusz Mróz reportaż Republika Robert Galbraith Robert Więckiewicz rock Rosja rower saga rodzinna satyra seria DEMONY seria NA BRZEGU seria ŻYWOTY NIEŚWIĘTYCH serial Shakin' Dudi ShaleyesH share week Sherlock Holmes sitcom słowa słownik Smarzowski społeczeństwo sport spotkanie autorskie stadion stosik Sudety Szare Szeregi Szwecja świąteczne T.LOVE Tatry technologia Teodor Szacki Tomek Tomczyk top 10 Top Gear TRAVELIN Trójka Ukraina Wanted (dead or alive) ważki wishlist Władysław Pasikowski wojna Wolne Lektury Woodstock Woody Allen wROCK for Freedom Wrocław Wydawnictwo Agora Wydawnictwo Amber wydawnictwo Annapurna Wydawnictwo Czarna Owca wydawnictwo Czarne Wydawnictwo Czerwone i Czarne wydawnictwo Czwarta Strona wydawnictwo Dobra Literatura Wydawnictwo Dolnośląskie Wydawnictwo Drugie Piętro Wydawnictwo G+J wydawnictwo Helion Wydawnictwo Insignis Wydawnictwo Literackie Wydawnictwo Mira Wydawnictwo MUZA wydawnictwo Red Horse wydawnictwo SOL wydawnictwo Sonia Draga Wydawnictwo W.A.B. wydawnictwo Wielka Litera Wydawnictwo ZNAK wyścigi konne wywiad wyzwania Zakopower zapowiedzi Zielona Sowa