Jutro 24 grudnia, Wigilia. W domu pachnie ciastem, niedługo będzie też pachnieć grzybami. Z głośników sączą się świąteczne piosenki i kolędy. Rozbłyśnie choinka, prawdziwa. Postanowiłam zastanowić się co kocham w Świętach Bożego Narodzenia...
W Świętach (i w zimie w ogóle) kocham śnieg, oświetlone ulice i światełka w oknach. Choinkę pachnącą lasem (bo musi być żywa!), zapach grzybów i smak zupy grzybowej - jedynej w swoim rodzaju. Dawanie i dostawanie prezentów, kupowanie ich i pakowanie (żeby było jak najładniej, choć kompletnie mi to nie wychodzi). Uwielbiam mak, orzechy, suszone owoce, ciastka z dodatkiem korzennych przypraw, pieczenie i podjadanie świątecznych potraw w Wigilię przez cały dzień. Powtarzany jak mantra każdego roku wierszyk: "Dziś Wigilia, coś tak pachnie, że aż idzie ślinka...". Muszą być do tego kolędy, wszelkie świąteczne piosenki i coroczny "Karp" w radiowej Trójce. Lubię nawet przedświąteczne porządki (za które zwykle ciężko się zabrać) i przedświąteczną gorączkę w sklepach. Świąteczne filmy, nawet te najbardziej kiczowate, magiczną atmosferę i trzask ognia w kominku. Wspólną kolację i po prostu spędzanie razem czasu.
Życzę Ci wspaniałych prezentów pod choinką, w tym tych książkowych oczywiście najwięcej :)
OdpowiedzUsuń