Day 08 - Most overrated book. Najbardziej przeceniana książka.
"Dziennik Bridget Jones" Helen Fielding. Poważnie, nie rozumiem co ludzie widzą w tej książce. Obejrzałam film, nie spodobał mi się. Sięgnęłam po książce, w nadzieli, że jak to zwykle bywa, będzie lepsza. Zawiodłam się. Nie bawiła mnie, nie wciągnęła, a bohaterka mnie irytowała. Do tego stopnia, że chyba nawet nie doczytałam do końca...
Film jak dla mnie był spoko. Niestety u mnie jest tak, że jak już oglądnę film, to nie widzę sensu sięgać po książkę :P
OdpowiedzUsuńja tam Bridget lubię, ale bardziej do gustu przypadła mi jej wersja filmowa niż książka. za to totalnie zawiedziona się czuje Seksem w wielkim mieście - powieść to dla mnie totalny bełkot i aż dziw bierze, jak dobry serial powstał na jej oparciu. scenarzyści odwalili kupę roboty.
OdpowiedzUsuńDla mnie nic ciekawego w tym filmie nie ma, zwykły zapychacz czasu.
OdpowiedzUsuńJa czytałam już dosyć dawno - czy się podobało, trudno powiedzieć, ale czytało się lekko, szybko i przyjemnie, czasem się uśmiechnęłam nawet. Takie czytadło, na chwilowe wyłączenie rozumu ;)
OdpowiedzUsuń