Książka "Bóg nigdy nie mruga" wpadła mi w oko na którymś z blogów. Zabijcie mnie - nie pamiętam już na którym, bo potem widziałam go na jeszcze kilku innych. Coś mnie w niej zaintrygowało i tym razem była to chyba okładka, która ma przepiękny kolor! Chociaż czytałam e-booka, to kiedyś jednak chciałabym mieć papierową wersję na półce. Po pierwsze ze względu na okładkę, a po drugie po to, żeby ją wciskać każdemu kto się nawinie, bo warto przeczytać.
Książka Reginy Brett to zbiór 50 felietonów, z których każdy jest lekcją. Właściwie wystarczyłoby przeczytać spis treści, żeby otrzymać 50 prostych wskazówek jak żyć, jak radzić sobie ze sobą, z problemami i z codziennością.
Książka Reginy Brett to zbiór 50 felietonów, z których każdy jest lekcją. Właściwie wystarczyłoby przeczytać spis treści, żeby otrzymać 50 prostych wskazówek jak żyć, jak radzić sobie ze sobą, z problemami i z codziennością.
Niektóre są banalne, ale warto sobie o nich przypomnieć, np. Nie musisz wygrać każdego sporu. Pozwól innym zostać przy swoim zdaniu., To nie twoja sprawa, co myślą o tobie inni.
Inne uczą nas radzić sobie z trudnymi przedsięwzięciami: Poradzisz sobie ze wszystkim, co cię spotyka, jeśli skupisz się na chwili obecnej, zamiast wybiegać myślą naprzód., Pisarzem jest ten, kto pisze. Jeśli chcesz być pisarzem, pisz.
Mnie najbardziej przypadły do gustu te, które nakazują działać i wykorzystywać życie: Zapal świece, śpij w lepszej pościeli, włóż elegancką bieliznę. Nie czekaj na specjalną okazję, wystarczającą okazją jest dzisiejszy dzień., Nie bądź wolnym słuchaczem życia. Uczestnicz w nim aktywnie i wykorzystuj w pełni każdy moment.
Ale tak naprawdę warto przeczytać wszystkie 50, bez względu na poglądy, płeć, wiek, narodowość i wyznanie. Autorka każdą ze swoich lekcji rozwija, podpierając się własnymi doświadczeniami (a tych miała niemało) i opowieściami o swoich znajomych. W każdym tekście można znaleźć coś wartościowego. Zdanie, które może odmienić życie, jeśli trafi na właściwego człowieka. Dla mnie jednym z takich zdań był wspomniany już tytuł jednej z lekcji: Zapal świece, śpij w lepszej pościeli, włóż elegancką bieliznę. Nie czekaj na specjalną okazję, wystarczającą okazją jest dzisiejszy dzień. Jeśli będziemy odkładać wszystko na "lepszą okazję" może się okazać, że ta okazja nie nadejdzie. Trzeba celebrować każdy dzień.
Jeżeli zastanawiacie się kto dał Reginie Brett prawo do mówienia Wam jak żyć, to wystarczy przeanalizować jej biografię. W młodości walczyła z uzależnieniem od alkoholu, mając 21 lat zaszła w ciążę i została samotną matką. Po latach wróciła na studia i zaczęła robić to co kocha - pisać. Mężczyznę swojego życia, za którego wyszła za mąż poznała w wieku 40 lat. Krótko później zdiagnozowano u niej raka piersi, z którym wygrała. W moim mniemaniu jest to jedna z niewielu osób, które rzeczywiście wiedzą jak radzić sobie z życiem i co jest naprawdę ważne.
Co prawda jest osobą wierzącą, często przywołuje fragmenty Biblii i wspomina o Bogu, ale na dobrą sprawę można słowo "Bóg" zastąpić na własne potrzeby innym. Powoływać się na opatrzność, los, siły przyrody, kosmos czy cokolwiek w co się wierzy. Regina Brett mówi o Bogu ze swojej perspektywy. To jej pomogły rekolekcje, rozmowy z księżmi, psalmy. Nie narzuca tego swojemu czytelnikowi, przynajmniej ja nie czułam się osaczona jej wiarą.
Książka Reginy Brett jest napisana w sposób lekki, przyjemny i dowcipny. Czyta się błyskawicznie i aż chce się wracać do ulubionych fragmentów i wprowadzać w życie te kilkadziesiąt prostych rad.
Widzę, że spodobały nam się podobne rady z tej książki. Najlepszy moment jest właśnie teraz.
OdpowiedzUsuńUwielbiam jeszcze "Bądź ekscentryczny już dziś. Nie czekaj na starość, by ubierać się na fioletowo." :)
Usuń