Z pewnością każdy słyszał o wypadku na Gasherbrumie miesiąc temu, gdzie zginął Artur Hajzer (zwany w środowisku Słoniem). Artur Hajzer, jak wszyscy ludzie mierzący się z górami wysokimi, był człowiekiem ambitnym. Stawiał sobie wysokie (dosłownie ;)) cele, chciał pokonywać swoje słabości. Stworzył projekt Polski Himalaizm Zimowy 2010-2015. Kilka słów o nim samym i o jego książce "Atak rozpaczy" napisałam już tutaj.
Równo w miesiąc od jego śmierci, w najbliższą środę (7.08.2013), odbędzie się bieg ku jego pamięci. 7km nocnego biegu w Parku Śląskim (dawniej WPKiW) w Chorzowie.
Organizatorzy napisali na stronie na fb: "Zasada jest prosta, trzeba podejmować wyzwania, stawiać sobie cele, które są trochę zwariowane, czasami niebezpieczne. Wydaje nam się, że to najlepszy sposób by przeżywać życie... ". Takim wyzwaniem może być właśnie przebiegnięcie tych 7 kilometrów.
Nie biegam, nie lubię tego, nie umiem biegać i nigdy nie przebiegłam takiego dystansu. Ale chciałabym spróbować, tak jak Słoń próbował zdobywać kolejne szczyty. Byłam już zdecydowana, ale od dwóch dni męczy mnie jakieś abstrakcyjne sierpniowe przeziębienie i nie wiem czy dam radę się wybrać (o ile wierzyłam, że jakoś uda mi się przebiec ten dystans kiedy byłam zdrowa, tak z katarem może to być trochę trudne...)
Mam nadzieję, że ktoś z Was da się namówić! Podobne biegi odbywać się też będą w innych miastach, informacji najlepiej szukać na FB, widziałam wydarzenia w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Jeleniej Górze.
Szczegóły!
Dystans: 7 km.
Program biegu:
od godziny 20:00 rejestracja uczestników biegu pod budynkiem dyrekcji Stadionu Śląskiego
godzina 21:50 zakończenie rejestracji
godzina 22:00 start biegu
godzina 23:00 zakończenie biegu
Uwagi:
- bieg odbędzie się bez względu na warunki atmosferyczne
- organizator zapewnia szatnie i prysznice
- wszyscy biegniemy w czołówkach! (jeżeli ktoś nie ma czołówki można biec z latarką)
- "nie ścigamy się, nie ma pomiaru czasu i klasyfikacji! Biegniemy symbolicznie, dla Słonia!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz