Idę sobie spokojnie z pracy, po drodze zachodząc na pocztę. Mijam obojętnie salonik prasowy... zaraz, zaraz! A to co?! Nazwisko Chmielewska jak widać nie umknie mojej uwadze! Czekam niecierpliwie na środę i bieeegnę zostawić 37,90 w inmedio! Bo ja Joannie Chmielewskiej jestem wierna absolutnie i niektóre małe niepowodzenia literackie ostatnich lat mnie nie zniechęcają. Chmielewska to Chmielewska. Przeczytać trzeba. Na półce też trzeba mieć. Amen! Tutaj można przeczytać fragment.
![]() |
www.chmielewska.pl/ |
W EFEKCIE doskonale zaostrzonych narzędzi ogrodowych. W EFEKCIE gąszczu odziedziczonej działki. W EFEKCIE szalejącego pędu bambusa. W EFEKCIE uczuć wzgardzonej wielbicielki… Zbyt doskonały kościotrup i rozczłonkowany spadek, bóstwo męskie pełne sadyzmu, latająca czaszka z idealnymi zębami, szalejące emocje na przestrzeni dziesięciolecia, spadkobierczyni o podejrzanej przeszłości i nigdy niespełnione marzenie, by uczłowieczyć faceta. W EFEKCIE wymiar kary bywa dyskusyjny.