O aniołach można w różny sposób. Religijnie albo bardziej świecko (zakładając, że anioły mogą być świeckie... ale chyba poniekąd mogą!), dowcipnie albo śmiertelnie poważnie, w końcu pięknie lub kiczowato. Dotyczy to wszystkich sztuki, również kina. I tak się składa, że w polskim kinie udało się ostatnio zrobić to idealnie, za sprawą filmu "Piąte: nie odchodź".
Roma straciła matkę. Nie wiemy właściwie w jakich okolicznościach, bo poznajemy ją już po tym fakcie. Wychowuje ją ojciec, choć nie do końca sobie z tym radzi. Roma tańczy, bierze udział w castingu na tancerzy, którzy będą towarzyszyć w trasie koncertowej Patrycji Markowskiej. Ojciec Romy jest psychiatrą i uczy studentów, twardo stąpa po ziemi. Ale właściwie nie o tym jest ten film, tylko o aniołach. Stróżach, którzy są obok wtedy, gdy tego potrzebują nasi bohaterowie. O tym czy w nie wierzyć, czy nie, jak z nimi rozmawiać i postępować. A... co stanie się, jeśli nasz anioł zniknie? Jeśli go stracimy? I czy takiego anioła można odzyskać?
"Piąte: nie odchodź" to film bardzo subtelny, metafizyczny i intuicyjny. Części rzeczy trzeba się w nim domyślić, dopowiedzieć sobie swoją teorię. Subtelny jest nawet Daniel Olbrychski, który jest dość charakterystycznym aktorem o (przynajmniej moim zdaniem) bardzo silnym wizerunku. Tutaj stara się być na miarę swoich możliwości niezauważony i całkiem nieźle mu to wychodzi. Być może dzięki temu, że jego rola jest prawie całkiem milcząca, wypowiada zaledwie kilka kwestii.
Świetna jest w tym filmie też Michalina Olszańska, grająca Romę. Fantastyczny jest Łukasz Simlat - ojciec, lekarz, naukowiec, rozdarty między tym w co wierzył całe życie, a tym co otwiera się przed nim teraz. Bardzo dobra jest też Grażyna Szapołowska, której rola nie jest duża, ale dość intensywna.
Naprawdę urzekł mnie ten film, zachwycił mnie w każdym calu i kompletnie nie rozumiem jego niskich ocen, które zastałam po wejściu na Filmweb... Ale w sumie co mnie to obchodzi. Ja chcę zobaczyć jeszcze raz, a potem kolejny.
fot: stopklatka.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz