Dawno, dawno temu, na jakiejś lekcji historii usłyszałam pierwszy raz o Enigmie. Od tamtej pory jest to jeden z moich ulubionych wątków z czasów wojennych. Jak więc mogłabym nie pójść do kina na film o rozwiązaniu zagadki Enigmy? Film, w którym główną rolę gra Benedict Cumberbatch?
Na początek uwaga, rozczaruję was - to nie jest film o Polakach. Niektórzy mają z tym problem, ale to już ich kompleksy, bo ten film całkiem słusznie nie porusza kwestii polskiego wkładu. Opowiada o czasach późniejszych, II wojnie światowej, kiedy Enigmą zajmowali się już Brytyjczycy. Dziękuję, teraz mogę przejść do rzeczy. "Gra tajemnic" jest biografią Alana Turinga, genialnego matematyka i kryptologa, który skonstruował urządzenie służące do łamania kodu Enigmy.
W filmie przeplatają się trzy okresy życia głównego bohatera. Dzieciństwo Alana, kiedy uczęszcza do Sherborne School i odkrywa jak bardzo różni się od rówieśników, okres wojny, kiedy zaczyna pracę w Bletchley Park i z najlepszymi kryptologami rozpracowuje Enigmę oraz czasy powojenne, kiedy badania nad bombą Turinga były już utajnione.
"Gra tajemnic" to historia życia geniusza, niezupełnie przystosowanego do życia wśród ludzi, obciążonego ciężkimi przeżyciami z dzieciństwa. Stara się żyć normalnie, choć przez lata nigdy nie nauczył się jak współpracować z ludźmi. Zdając sobie sprawę ze swojego geniuszu, zdaje sobie jednocześnie sprawę z tego, że większość ludzi genialna nie jest i nie ukrywa tego poglądu. Benedict Cumberbatch jest świetny w graniu aspołecznych geniuszy. Jego Alan Turing ma nawet w sobie sporo z serialowego Sherlocka Holmesa, a ja będę mu gorąco kibicować na rozdaniu Oscarów.
Film jest świetnie zagrany, subtelnie dowcipnym ale też przejmujący - szczególnie moment odszyfrowania pierwszej depeszy i obserwowanie jak kilkoro ludzi ma nagle w dłoniach losy świata. Istotne są rzeczywiście prywatne wątki z życia Alana, ale nie dominują. "Gra tajemnic" jest na tyle fascynująca, że po powrocie do domu zakopałam się w hasłach "Alan Turing", "Enigma" i "Łamanie szyfru Enigmy" na wikipedii. A potem nie mogłam wyjść z podziwu, jak bardzo prawdziwy jest ten film.
Zdecydowanie polecam, będę kibicować "Grze tajemnic" i Cumberbatchowi podczas rozdania Oscarów!
fot. 1: collider.com
fot. 2: entertainmentfuse.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz