Pierwszy raz o Jacku Walkiewiczu usłyszałam w maju 2013, kiedy wracałam z Torunia. Obejrzałam wtedy w autobusie jego wykład "Pełna MOC możliwości", który absolutnie mnie urzekł. Wiele osób prowadzi wykłady motywacyjne, pisze poradniki i stara się przekazać nam swoją wiedzę o tym jak żyć, żeby żyć szczęśliwie i skutecznie. Ale chyba nikt nigdy nie zrobił na mnie takiego wrażenia jak Jacek Walkiewicz tym krótkim wykładem. Dlatego informację o promocji na jego książkę (całe powalające 9,90 za ebooka) przyjęłam w jedyny słuszny sposób - klikając "dodaj do koszyka".
Zabrałam się do czytania od razu, rzucając w kąt (przynajmniej taki metaforyczny) wszystkie inne zaczęte książki. Tak jak podejrzewałam - nie zawiodłam się. Książka "Pełna MOC możliwości" jest naprawdę dobrym i mocnym kopniakiem w tyłek. Akurat takim jakiego w tym momencie potrzebowałam, więc można powiedzieć, że ta promocja spadła mi jak z nieba, w idealnej chwili. Ale nawet jeśli nie macie akurat kryzysu, nie czujecie potrzeby ruszenia z miejsca, ani nie szukacie dodatkowej motywacji - warto przeczytać. Bo książka Jacka Walkiewicza to potężna dawka pozytywnej energii, której nigdy dość.
Co najważniejsze to to, że wszystkie przykłady są z życia wzięte. Książka jest pełna świetnych dialogów, cytatów i sytuacji, które dają do myślenia. Napisana jest w taki sposób, że z łatwością do każdego rozdziału można dopasować sytuacje z własnego życia lub znane nam z opowieści znajomych. Podczas czytania co i rusz przed oczami miałam sceny, które nabierały nowego znaczenia. Wszystko powoli się układało w jedną całość. Lektura "Pełnej mocy możliwości" wiązała się w moim wypadku z ogromnym natłokiem myśli, które po skończeniu książki wystarczyło tylko na spokojnie usystematyzować.
Rewelacyjny kopniak do działania, w dodatku bardzo dobrze napisany. Długi i wyczerpujący wykład o życiu, sukcesach, pracy, spełnianiu marzeń i podejściu do świata. Bez nadmiernego moralizowania, idealnie wyważony i bardzo trafny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz