Aleksander Błażejowski to polski pisarz, autor powieści kryminalnych, żyjący w latach 1890 - 1940. Karierę pisarską rozpoczął w latach dwudziestych, napisał 7 książek, które w czasach PRL zostały objęte zakazem wydawania. Jego publikacje były wówczas usuwane z państwowych bibliotek. Książki Aleksandra Błażejowskiego zaczęto wznawiać dopiero od roku 2012, w ramach serii "Kryminały przedwojennej Warszawy". "Sąd nad Antychrystem" (napisany w 1927, wznowiony w 2013) trafił do mnie jako ebook, po jednej z ostatnich edycji Book Rage i po tej lekturze chyba sięgnę po inne książki tego autora.
Akcja powieści toczy się w latach 20. XX wieku, w Warszawie. W stolicy działają rosyjscy zwolennicy powrotu carskiego porządku oraz agenci komunistycznej bezpieki. W tym samym czasie dramatyczne uczuciowe rozterki przeżywa głośny dramaturg Ludwik Karnicki, którego nowa sztuka "Sąd nad Antychrystem" właśnie wchodzi na deski teatru. Losy warszawskiej elity artystycznej oraz rosyjskich monarchistów i agentów przeplatają się w niezwykły sposób. Jest śmierć, tajemnica, fałszywe tropy i niespodziewane rozwiązanie.
Nie miałam do tej pory za bardzo styczności z polską literaturą przedwojenną i niespecjalnie mam porównanie. "Sąd nad Antychrystem" czytało mi się bardzo przyjemnie, zaintrygowały mnie losy bohaterów i chętnie wracałam do lektury (która jest dość krótka swoją drogą), ciekawa co będzie dalej. Trochę bez sensu jest moim zdaniem postać komisarza Borewicza, który prowadzi śledztwo, ale tak naprawdę nie odgrywa w książce jakiejś szczególnej roli. Spodobał mi się klimat przedwojennej Warszawy i już żałuję, że nie mam innych tomów z serii, bo chętnie sięgnęłabym po kolejny.
Nie miałam do tej pory za bardzo styczności z polską literaturą przedwojenną i niespecjalnie mam porównanie. "Sąd nad Antychrystem" czytało mi się bardzo przyjemnie, zaintrygowały mnie losy bohaterów i chętnie wracałam do lektury (która jest dość krótka swoją drogą), ciekawa co będzie dalej. Trochę bez sensu jest moim zdaniem postać komisarza Borewicza, który prowadzi śledztwo, ale tak naprawdę nie odgrywa w książce jakiejś szczególnej roli. Spodobał mi się klimat przedwojennej Warszawy i już żałuję, że nie mam innych tomów z serii, bo chętnie sięgnęłabym po kolejny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz