Kijów - Kyiv - Київ!


Jestem naprawdę kiepska w relacjonowaniu podróży. Nigdy nie potrafię wyczuć tej granicy, między zbytnim streszczaniem, a zanudzaniem odbiorców szczegółami. No i zazwyczaj przy kolejnej osobie pytającej "jak było?" zaczynam się niecierpliwić, bo wciąż nie wiem jak opisać swoje wrażenia. Do takich opowieści trzeba mieć talent, nie każdy (na przykład ja...) umie opistywać odwiedzone miejsca tak, żeby chciało się tam pojechać, najlepiej od razu. A nawet ci, którzy tą umiejętność posiadają, nigdy nie oddadzą w pełni tego, co przeżyli. Można pokazać zdjęcia, przekazać coś słowami... ale są rzeczy, które trzeba samemu poczuć, żeby je zrozumieć. Mimo to, wciąż jest we mnie potrzeba dzielenia się wrażeniami z podróży. A, że ostatni tydzień marca spędziłam w Kijowie...


Spostrzeżenie pierwsze - przekraczanie polsko-ukraińskiej granicy pociągiem jest zdecydowanie wygodniejsze niż autobusem. I szybsze, bo w pamięci mam ciągle 6 godzin stania w Korczowej, dwa lata temu.

Spostrzeżenie drugie - metro jest jednym z najcudowniejszych wynalazków ludzkości. Szybko, bez moknięcia i marznięcia na przystankach, no i (przynajmniej w przypadku Kijowa) tanio.

Spostrzeżenie trzecie - w Kijowie wszystko jest wielkie. Wielkie budynki, wielkie pomniki, szerokie ulice, rzeka wielka... nawet kioski, skubani, mają jakieś takie wielkie.

Program zwiedzania mieliśmy bardzo obszerny, tak obszerny, że z części muzeów zrezygnowaliśmy na rzecz luźniejszego poznawania miasta. Bardzo polecam muzeum Czarnobyla, bo robi wrażenie i można się sporo dowiedzieć. Nie polecam muzeum Tarasa Szewczenki, bo jest po prostu nudne. O ile dwie, trzy sale jeszcze mogłyby być interesujące, tak w piątej zastanawiałam się tylko kiedy to się skończy... Ławra Peczerska i Sofia Kijowska - kwestia gustu. Jeżeli ktoś lubi obiekty sakralne - jak najbardziej warto. Jeżeli niespecjalnie, to lepiej się zastanowić.

W Ławrze trafiliśmy na specyficzną przewodniczkę, która była fascynująca sama w sobie i widać było, że naprawdę kręci ją to co robi. W pieczarach tłok niemiłosierny, właściwie jedna długa kolejka... Ciemno, trochę klaustrofobicznie, ale ja lubię takie klimaty, więc gdyby nie te tłumy, to byłabym zachwycona ;) Zastanawiam się teraz, na ile ciekawe jest to miejsce dla kogoś, kto nie zna historii Ukrainy. Dla mnie, poza wrażeniami estetycznymi, najfajniejszy był chyba aspekt historyczny Ławry i chociażby to, kto tam został pochowany. Zaliczyliśmy też w Ławrze muzeum kosztowności, nieco przydługie, ale na dobrą sprawę nienajgorsze. Wciąż żyją we mnie dawne marzenia archeologiczne, więc na widok takich eksponatów oczka mi się świecą!

Jeśli chodzi o Sofię Kijowską (Sobór Mądrości Bożej), to trafiliśmy na przewodniczkę mówiącą po rosyjsku, co skutecznie utrudniało nam przyswojenie tego, co mówiła... Podejrzewam, że mówiła ciekawe rzeczy, choć zwiedzanie wnętrza też trwa dość długo. Sofia to gratka dla miłośników sztuki, bo pokryta jest jakąś niebotyczną ilością fresków. I ma piękny ikonostas oczywiście. Nie żałuję kupionego biletu, choć gdyby wycieczka była prowadzona po ukraińsku, byłabym dużo bardziej zadowolona ;)

Warto przespacerować się dwiema ulicami: Jarosławiw Wał i Pejzażna. Jarosławiw Wał (Ярославів Вал) to przepiękne miejsce z architektonicznego punktu widzenia. Znajduje się tam m.in. budynek kienesy karaimskiej, obecnie od wielu lat nie jest użytkowana zgodnie z przeznaczeniem, ale grunt, że się zachowała. Pejzażna (po polsku to chyba właściwie Pejzażowa?) to niezbyt długa promenada, z której roztacza się piękny widok na dolny Kijów. Do tego na całej długości alei można spotkać ciekawe współczesne rzeźby :)
Jeżeli ktoś lubi cmentarze, to dobrych kilka godzin można spędzić spacerując po Bajkowym Cmentarzu. Ogromny teren, w dużej mierze mocno zaniedbany, ale niesamowicie klimatyczny. Można trafić na perełki, jak na przykład grób Wandy Wasilewskiej, albo konstruktora lotniczego Olega Antonowa. Sporo jest też starych, zaniedbanych grobów polskich - przy wielu postawiono tabliczki, że opiekuje się nimi jakieś polskie towarzystwo, ale tej opieki nie widać...

Co jeszcze w Kijowie? Obowiązkowo Majdan i Złote Wrota (o które rzekomo Bolesław Chrobry wyszczerbił Szczerbiec ;)). Spore wrażenie robi potężny, biały budynek ukraińskiego MSZ, znajdujący się obok Monasteru św. Michała Archanioła o Złotych Kopułach. Przyjemnym miejscem na spacer jest też podmiejski skansen Pirogowo (Pyrohiv). Nie dotarłam niestety do Domu z Chmierami, co mam nadzieję kiedyś jeszcze nadrobić... Można by tak wymieniać i wymieniać, a tak naprawdę każdego zainteresuje coś innego. Dla mnie ciekawym doświadczeniem był Besarabskyj Rynok, duża hala targowa, której atmosfera skojarzyła mi się z jakimś tureckim targowiskiem. Ale to jedno z tych wrażeń, których nie sposób opisać, trzeba poczuć zapachy, zobaczyć kolory, usłyszeć gwar i posmakować chałwy i kiełbasy.. ;)

To był intensywny tydzień, ale wciąż czuję, że nie nasyciłam się Kijowem. I nie mogę oprzeć się wrażeniu, że po tej wyprawie kocham Ukrainę jeszcze bardziej...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

12 książek w 2016 30-day book challenge Aerosmith Agatha Christie Agnieszka Osiecka akcje Al Pacino album Aleksandr Domogarow Angelus Anna Czerwińska Artur Andrus Åsa Hellberg Austria Bałkany BELLONA Benedict Cumberbatch Bieg dla Słonia biografie Black Sabbath blog Blossom Street blues Blues Brothers bookathon Bookrage Boris Akunin Budka Suflera Bytom C.S. Lewis Camilla Läckberg Carey Mulligan Carta Blanca CeZik challenge Chyłka i Zordon Cormoran Strike curling CZARNA SERIA czas czasopisma Dania DePress detektywistyczne Disney dla dzieci dokument Dorothy Allison dramat Druga Strona dyskusje czytelnicze ebook Edguy Editio Erast Fandorin Eryk Lubos Ethan Coen fantasy felietony festiwal film folk GaDMu Trio Gok Wan Goran Bregović Górny Śląsk góry gry Grzegorz Wilk Halina Poświatowska Hercules Poirot historia Hołownia horror Impact Fest 2014 impreza plenerowa internet islam Jacek Hugo-Bader jak żyć?! James Frey Jason Hunt jazz Jeremy Clarkson Jerzy Kukuczka jesień języki językoznawstwo Jo Nesbø Joanna Chmielewska Jodi Picoult Joel Coen John Cleese Julian Tuwim Juliusz Machulski Jurij Andruchowycz Jurij Drużnikow Justin Timberlake Karin Stanek Karkonosze Katowice Keira Knightley Kinga Preis KLIN kobiety komedia komiksy koncert konkurs Korona Gór Polski kryminały Kryminały przedwojennej Warszawy Książkowe Klimaty Lao Che Larry Winget linki literatura literatura młodzieżowa literatura ukraińska małe szczęścia Małgorzata Saramonowicz Marcin Dorociński Marek Niedźwiecki Maria Czubaszek Marian Dziędziel Mark Ruffalo metal Męskie Granie Michał Gasz Mieczysław Bieniek miejsca Miesiąc Spotkań Autorskich Miłoszewski Mitch Albom moje wyprawy Monika Jaruzelska Monika Szwaja Monty Python motivation Muminki muzyczny muzyka Nasza Księgarnia Niekryty Krytyk non-fiction obyczajowe Oddział Zamknięty opowiadania Opowieści z Narnii Oscar Isaac Partynice Peter J. Birch Piotr Goljat piwo playlista płyty po angielsku podróże Podsumowania i plany poezja poezja śpiewana polecam Polska pop postapokalipsa power metal Pozaświatowcy Prokop Prószyński i S-ka Remigiusz Mróz reportaż Republika Robert Galbraith Robert Więckiewicz rock Rosja rower saga rodzinna satyra seria DEMONY seria NA BRZEGU seria ŻYWOTY NIEŚWIĘTYCH serial Shakin' Dudi ShaleyesH share week Sherlock Holmes sitcom słowa słownik Smarzowski społeczeństwo sport spotkanie autorskie stadion stosik Sudety Szare Szeregi Szwecja świąteczne T.LOVE Tatry technologia Teodor Szacki Tomek Tomczyk top 10 Top Gear TRAVELIN Trójka Ukraina Wanted (dead or alive) ważki wishlist Władysław Pasikowski wojna Wolne Lektury Woodstock Woody Allen wROCK for Freedom Wrocław Wydawnictwo Agora Wydawnictwo Amber wydawnictwo Annapurna Wydawnictwo Czarna Owca wydawnictwo Czarne Wydawnictwo Czerwone i Czarne wydawnictwo Czwarta Strona wydawnictwo Dobra Literatura Wydawnictwo Dolnośląskie Wydawnictwo Drugie Piętro Wydawnictwo G+J wydawnictwo Helion Wydawnictwo Insignis Wydawnictwo Literackie Wydawnictwo Mira Wydawnictwo MUZA wydawnictwo Red Horse wydawnictwo SOL wydawnictwo Sonia Draga Wydawnictwo W.A.B. wydawnictwo Wielka Litera Wydawnictwo ZNAK wyścigi konne wywiad wyzwania Zakopower zapowiedzi Zielona Sowa